Ta witryna wykorzystuje pliki cookies by zarządzać sesją użytkownika. Cookies używane są także do monitorowania statystyk strony, oraz zarządzania reklamami.
W kazdej chwili możesz wyłączyć cookies. Wyłączenie ciasteczek może spowodować nieprawidłowe działanie witryny. Więcej w naszej polityce prywatności.

Szukaj w artykułach

Kategorie artykułów

Słownik

Reklama

Dołącz do nas

Newsletter

Tagi:

Nowoczesny strażnik trzeźwości, który nie odstąpi Cię na krok

2016-09-06 09:42:30

Jest z nim trochę jak z Endomondo, trochę jak z wyczulonym na specyficzną woń rodzicem, trochę jak z rozsądnym kumplem. Zaproponuje Ci pochwalenie się wynikiem na Facebooku. Nie oszukasz go nawet intensywnym zapachem gumy mentolowej - nawet jeżeli przeżujesz kilka listków. Powstrzyma Cię przed kierowaniem samochodem i pomoże zamówić najbliższą taksówkę, która bezpiecznie odwiezie Cię do domu.

Może być z Tobą na dużych imprezach i małych przyjęciach, nawet jeżeli nie został oficjalnie zaproszony. Kojarzony przede wszystkim z policyjną kontrolą na drodze i bulwersującymi medialnymi doniesieniami z zatrzymań nietrzeźwych kierowców, ale wygląda naprawdę przyjaźnie i w pewnym momencie ma szansę stać się gwoździem programu na spotkaniu ze znajomymi.

Dzięki niemu możesz uniknąć lekkomyślnych powrotów do domu - i nie zostać wątpliwym bohaterem radiowych wiadomości z wypadków na drogach.

Twój kieszonkowy alkomat. Teraz to coś więcej niż tylko kontrolne dmuchanie w balonik.

Do zamiany smartfona w alkomat nie trzeba Copperfielda

Aplikacje na telefon pomagają nam organizować nasze życie, motywują nas i pomagają podejmować decyzje. Za ułatwianie codziennych czynności uwielbiamy gadżety, zwłaszcza te designerskie i kieszonkowe, które mogą być pod ręką i mieszczą się w dłoni.

Jak mały alkomat, który podłączasz do swojej komórki… i sprawdzasz, czy możesz bez zagrożenia swojego oraz cudzego zdrowia i życia siąść za kółkiem po imprezie.

Badanie się alkomatem to nie wstyd. To przejaw zdrowego rozsądku

Powodem do wstydu jest zasiadanie za kółkiem w stanie nietrzeźwym i narażanie nie tylko swojego zdrowia i życia, ale także pasażerów i przypadkowych osób, które znalazły się w złym miejscu o złym czasie. Chociaż takie zachowanie jest społecznie piętnowane, a niezliczone kampanie społeczne nawołują kierowców do trzeźwości za kółkiem, wciąż spotyka się nietrzeźwych za kierownicą.

Po spożyciu alkoholu wzrasta pewność siebie i pojawia się przyjemne odprężenie, ale jednocześnie spada refleks i sprawność. Nie zachowujesz takiej samej czujności, Twoje reakcje są spowolnione. Delikatnie kręci Ci się w głowie i musisz się skupić, aby mówić wyraźnie. Czy mimo tak oczywistych objawów nęci Cię ryzyko?

Za czyjąś dobrą zabawę wcale nie muszą później cierpieć inni. Po pierwsze - wystarczy krztyna rozsądku. Po drugie - zawsze można się zbadać, aby potwierdzić lub obalić swoje przypuszczenia dotyczące (nie)trzeźwości.

Prywatny alkomat jak anioł stróż

Można powiedzieć, że podręczny alkomat wskaże Ci właściwą drogę postępowania. Jeśli potwierdzi Twoją trzeźwość w poniedziałkowy poranek po długiej imprezie, bez obaw możesz pojechać gdziekolwiek samochodem. Jeżeli nie, aplikacja stworzona specjalnie pod to miniaturowe urządzenie pomoże Ci w wezwaniu najbliższej taksówki.

Kiedy stwierdzi, że minimalnie przekraczasz dopuszczalną ilość alkoholu we krwi, odsuniesz od siebie trunki i cierpliwie poczekasz do kolejnego pomiaru.

Jak działa alkomat do telefonu?

 

legalizacja alkomatu

Jednym z alkomatów podłączanych do smartfonów jest elektrochemiczny alkomat FlooMe™ z aplikacją na Androida, Windows Phone i iOS, dostepny np. w sklepie detektywistycznym Spy Shop.

Zapomnij o problemach z uruchomieniem urządzenia, bo wystarczy podpiąć go do wejścia audio w telefonie i włączyć aplikację. Następnie – dmuchnąć w ustnik i odczytać wynik.

Producenci wzięli pod uwagę fakt, że alkoholowi mogą towarzyszyć inne używki (np. papierosy), a niektórzy będą chcieli zamaskować nieświeży oddech gumą do żucia. Wspomniany sensor elektrochemiczny jest niewrażliwy na dym tytoniowy czy mentol, więc wynik badania nie zostaje zakłócony. Dlatego też ów sensor znajduje się w alkomatach stosowanych przez policję.

Alkomat zadba o Ciebie, a Ty dbaj o alkomat

 

Każdy alkomat potrzebuje kalibracji, czyli okresowego sprawdzenia, czy wyniki otrzymywane w trakcie badania są zgodne z rzeczywistymi. Producenci określają, po jakiej liczbie pomiarów lub po jakim czasie alkomat może się rozregulować i wymagać kalibracji – przywrócenia urządzeniu danych wzorcowych.

Kalibrację alkomatów przeprowadza zawsze profesjonalny serwis! Alkomat współdziałający z aplikacją sam przypomina o okresie jego „badań”, a producent może dołączyć do zakupu specjalny voucher, umożliwiający darmową kalibrację.

A co z jednorazowymi alkotestami?

O ile koszt takiego elektrochemicznego alkomatu to ponad 300 zł, o tyle koszt jednorazowych alkotestów to zaledwie kilka złotych. Jednak przy jednorazówkach nie możemy liczyć na otrzymanie tak dokładnego wyniku. Jednorazowe alkotesty mają załączone skale barwne, na których są określone przedziały od 0,0‰, 0,2‰ i 0,5‰, dlatego też są polecane osobom, które:

  • bardzo rzadko piją alkohol,

  • nie nadużywają alkoholu,

  • nie siadają za kółkiem na co dzień.





-------------------------------