Ta witryna wykorzystuje pliki cookies by zarządzać sesją użytkownika. Cookies używane są także do monitorowania statystyk strony, oraz zarządzania reklamami.
W kazdej chwili możesz wyłączyć cookies. Wyłączenie ciasteczek może spowodować nieprawidłowe działanie witryny. Więcej w naszej polityce prywatności.

Szukaj w artykułach

Kategorie artykułów

Słownik

Reklama

Dołącz do nas

Newsletter

Tagi:

Wyjątkowy świat ekstremalnych przeżyć -podsumowanie

2012-08-16 13:00:46

12 Sierpnia w Gdyni zakończyła się premierowa impreza klubu Elite Circle - Rage Revolution Underground Run 2012. Po trzech dniach rywalizacji na torach i wodzie uczestnicy dotarli szczęśliwie na finałową galę, która odbyła się w Hotelu Nadmorskim w Gdyni.

12 Sierpnia w Gdyni zakończyła się premierowa impreza klubu Elite Circle – Rage Revolution Underground Run 2012. Po trzech dniach rywalizacji na torach i wodzie uczestnicy dotarli szczęśliwie na finałową galę, która odbyła się w Hotelu Nadmorskim w Gdyni.

Zanim jednak wyłoniliśmy zwycięzców, uczestnicy musieli przejść wiele prób i zadań nie zawsze związanych tylko z umiejętnościami posługiwania się kierownicą. Wszystko rozpoczęło się w czwartkowy poranek 9 Sierpnia na torze wyścigowym w Poznaniu. Próby czasowe w Mercedesie SLS AMG oraz sesja treningowa z znanym polskim kierowcą Maciejem Polody szczelnie wypełniły czas do popołudnia. Obyło się bez żadnych obrażeń w autach a zdobyte umiejętności z pewnością zaprocentują w przyszłości. Kolejny dzień po wieczornym party w klubie bbb, rozpoczęliśmy wspólnym startem spod Hotelu NH, skąd uczestnicy obrali kierunek na Toruń. W mieście Kopernika czekał na uczestników największy w Polsce tor kartingowy o długości 1100 m i profesjonalne wózki o mocy 13 km. Przeprowadzone sesje treningowe, kwalifikacje i szesnastominutowy wyścig, wyczerpały uczestników na których czekała jeszcze podróż na metę dnia usytuowaną w trójmieście. Wieczorne party w sopockim klubie Unique Club & Lounge dopełniło wrażeń, zabawa trwała w najlepsze w oczekiwaniu na finałową rozgrywkę. Sobotni poranek przywitał uczestników pięknym słońcem i wysoką temperaturą, a to oznaczało, że zaplanowana rywalizacja na wodach zatoki gdańskiej zapowiadała się rewelacyjnie. Tak też się stało, na plaży w Juracie uczestnicy rywalizowali na skuterach wodnych, deskach wakeboardowych oraz na absolutnie nowym wynalazku przeznaczonym do latania nad wodą o nazwie FlyBoard. Olbrzymich wrażeń i emocji nie brakowało, uczestnicy przez długie godziny emocjonowali się zadaniami, kibice podziwiali samochody zaparkowane na molo a ekipy z operatorów i fotografów starały się uwiecznić każdą chwile tego niezwykłego dnia.

Triumfatorem tegorocznej edycji została załoga NH Hotels z Wojtkiem Krzyżanowskim za kierownicą czarnego BMW 6 cabrio. Wojtek przez wszystkie dni utrzymywał się w ścisłej czołówce klasyfikacji dni, wykonując wszystkie zadania dodatkowe jak i niejednokrotnie wykręcając najlepsze czasy na próbach, w efekcie zwyciężył z bezpieczną przewagą punktową nad kolejnymi ekipami. Drugie miejsce zajęła załoga „Bunga Bunga” – Damian Niedbalski i Dawid Dudziński w Porsche Panamera, której wspaniały występ podczas Water Adventure w Juracie pozwolił o włos wyprzedzić w generalce team RPM w białym Mercedesie C63 AMG za kierownicą którego mogliśmy oglądać Przemka Waszczuka i Karola Sakowicza jako pilota. W poszczególnych klasyfikacjach dni zwyciężały załogi Team Batman, Team Krucza18.pl oraz Team Soda.

Kolejnym punktem wieczornej Gali były Wybory Miss Rage Revolution Underground Run 2012. Wybór nie był prosty ponieważ wszystkie kandydatki były naprawdę atrakcyjne i zasługiwały na ten zaszczytny tytuł, który ostatecznie przypadł w udziale Kamili Drożdż. Drugie Miejsce i tytuł Vice Miss otrzymała Anna Maria Ochocka. Tytuł Miss foto Rage Revolution Underground Run 2012 bezkonkurencyjnie zdobyła: Katarzyna Kobzińska.

Po wręczeniu nagród, gratulacjach uczestnicy mogli oddać się szaleństwu sobotniej nocy we wspaniałych wnętrzach Hotelu Nadmorski. Niedzielny poranek minął spokojnie, wspólne śniadanie, wspomnienia, niekończące się pożegnania oraz niechętne pakowanie samochodów - hotelowy parking bardzo bardzo powoli wypuszczał kolejne załogi, aż w końcu …………., ale smutku nie było widać na żadnej z odjeżdżających twarzy w końcu całkiem niedługo spotkamy się znów.

 




-------------------------------