Wśród zagranicznych kuchni na mapie polskiej gastronomii to ta japońska wyróżnia się bardzo wysokimi cenami. Wraz z nimi idzie jednak zazwyczaj jakość produktu końcowego, który jest smaczny, świeży i przede wszystkim zdrowy.

Panuje jednak powszechne przekonanie, że daniem takim jak sushi ciężko się najeść, a dodatkowo nie należy też do najtańszych, co odstrasza wielu klientów. Jak wygląda prawda?

Świeże i bezpieczne składniki

Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że w przypadku sushi używa się wielu surowych półproduktów, w tym przede wszystkim ryb. Dlatego ich jakość musi być jak najwyższa, bo tylko w ten sposób można zagwarantować nie tylko doskonały smak, ale i bezpieczeństwo konsumpcji. Ryby w Polsce nie należą niestety do tanich, zwłaszcza te najlepsze i najzdrowsze, co przekłada się na cenę samego sushi. Czy zatem można znaleźć restaurację, w której zje się dobre sushi i w stosunkowo niskiej cenie?

To całkiem możliwe

Szczególnie w Lublinie warto zajrzeć do https://www.takushisushi.pl/ gdzie w parze z atrakcyjną ceną idzie wysoka jakość potraw, a także doświadczenie sushi masterów przygotowujących je na miejscu. To kolejna specyficzna rzecz typowa dla japońskiej kuchni: dania przygotowywane są na bieżąco i na widoku klientów. Nie ma mowy o żadnym odmrażaniu produktów i ich odgrzewaniu. Świeżość składników jest widoczna gołym okiem, dlatego wiele osób wybiera sushi jako tradycyjną przekąskę podczas szybkiego lunchu albo spotkania ze znajomymi.

Pałeczki, widelec czy palce?

Jednak okazuje się, że najbardziej nurtującym problemem wielu osób jedzących sushi nie jest wcale ich skład, ale... sposób, w jaki się to robi. Klasycznie powinno używać się w tym celu drewnianych albo metalowych pałeczek, lecz ich obsługa dla wielu jest wciąż czarną magią. W takim wypadku sięga się po sushi po prostu palcami i zjada na jeden lub dwa gryzy. Korzystanie z widelca, zwłaszcza w restauracji z japońskim jedzeniem będzie bardzo niemile widziane i ujdzie za wysoki brak kultury. Lepiej więc nauczyć się posługiwać pałeczkami albo po prostu używać palców.